Boże ten czas śmiga, jestem w ciągłym niedoczasie ze wszystkim...
Dietowo nie jest tragicznie, ale po okresie ważę praktycznie tyle samo co przed, choć realnie jest to moja najniższa waga od kilkudziesięciu miesięcy: 73,6kg. Myślę, że realnie zdołam zbliżyć się do 72kg do końca miesiąca, co nie jest złym wynikiem (całe lato = 8kg mniej), ale jednak marzyłam o więcej. Dam Wam znać w przyszłym tygodniu jak poszło ;)
Schudłaś już 8 kg? Super! Faktycznie ten czas zapieprza jak szalony. Ten rok dosłownie przecieka mi przez palce. Utrzymanie wagi też jest ważne, zresztą sama wiesz. Najważniejsze,żeby nie rosło:)
OdpowiedzUsuń