czwartek, 11 stycznia 2024

2024

 Witajcie w nowym roku!

Być może zastanawiałyście się,  jak się potoczyły losy moich zwierzaków i jak to wpłynęło na moją... wagę,  oczywiście. 

Śmierć mojej starszej kotki odchorowałam tyjąc, zdolalam się opanować ok października i od tamtej pory ważę rano na czczo ok 79.5kg... masakra, wiem. Mój drugi kot miał dwie ciężkie operacje, musiałam wziąć kredyt, żeby je sfinansować,  ale daliśmy radę,  choć jest teraz ciężko finansowo. Mój kot już zawsze będzie wymagał sezonowego leczenia i oczywiście nie spodziewamy się,  że długo pożyje zatem rozpieszczamy go maksymalnie :) Jedyny szczęściarz to pies, któremu zrobiłam profilaktyczne badania i oprócz lekkiej nadwagi nic nie wyszło;) więc on też dietuje..

Mam wkrótce urlop, zamierzam wykorzystać ten czas i oczyścić się trochę. Kupiłam kilka soków warzywnych i multiwitaminowych, duuuzo wody i od soboty będę pić głównie wodę, w środku dnia szklaneczkę soku, popołudniu kubeczek kawy i nic poza tym przez tydzień. Tak wiem, to niepełna głodówka, ale mam niedobory witamin i niskie ciśnienie oraz migreny, które wymagają odrobiny cukru. Najwyżej będę modyfikować na bieżąco. Celem mojej głodówki jest nie tylko schudnięcie ale i ograniczenie stanów zapalnych, które mi się powtarzają i intensyfikują od kilku miesięcy. Potrzebuję tego też fla swojej psychiki. Mam 80kg w ciągu dnia, przerasta mnie to.


Podczytywałam już wasze blogi, jeśli o kimś zapomniałam odezwijcie się. Ściskam Was i życzę wszystkiego dobrego w nowym roku. Oby hyl lepszy niż poprzedni!




4 komentarze:

  1. Podziwiam za walkę o kotka. Trzymam za Was kciuki. Pamiętam jak mój Rudzik gasł każdego dnia, to ciężkie

    OdpowiedzUsuń
  2. Współczuję bardzo sytuacji ze zwierzętami, nie potrafię sobie wyobrazić przez co musiałaś przejść. Trzymaj się <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo współczuję straty futrzaka 🙁

    OdpowiedzUsuń
  4. Biedne zwierzęta, nie potrafię nad tym przejść obojętnie, z drugiej strony kotka była kochana, miała ciepło, miłość i jedzenie. Trzymaj się ciepło i dbaj o siebie

    OdpowiedzUsuń