Tak za tym tęskniłam! Głód!
Oczyszcza, inspiruje, dodaje lekkości.
Kiedyś pisałam wiersze i inne ody do Any, dawno, na innym blogu. Pamiętam go dobrze, był biały, zdjęciem głównym była Keira Knightley, też cała w bieli.
Wtedy mój eks zwrócił uwagę, że tylko modelki są piękne. Kilka dni później zobaczyłam program o anorektyczkach, zaraz po paśmie śniadaniowym. Od tamtego dnia zaczęłam drastycznie ograniczać jedzenie, do 300-500 kcal.
Schudnięcie z 61 do 47kg zajęło mi niecałe 2 m-ce. Mogłam góry przenosić, ale nasiliła się tężyczka (brak minerałów). Co ciekawe, migreny były mniejsze. ;)
Wracam, naprawdę wracam, mam już dość bycia tą grubą i brzydką. Zrobiłam sobie motywacyjną bransoletkę i za 2 miesiące będę znowu wyglądać jak człowiek, taki jest plan.
Migreny to głównie przez żarcie z cukrem, wierz mi (wykluczam oczywiscie kwestie genetyczne). Zazdroszczę Ci, ale smutna historia. Krótka, ale po swoich doswiadczeniach wiem ile prawdopodobnie przez ta utrate kilogramow tez przeszłaś. Orzy Twoim wzroscie to 47kg...wow. to źle tak pisać, ale piękna waga.
OdpowiedzUsuńPs śliczna bransoletka, czerwone koraliki to prawdziwe kamienie czy chodzi tu bardziej o kolor?
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńWow! Z 61 na 47 w tak krótkim czasie to mega wyczyn, jesteś moją inspiracją 🥺
OdpowiedzUsuń