czwartek, 30 maja 2024

Grunt to kontrola

 Hej, mam tę samoświadomość,  że to może jeszcze nie być stały efekt, ale waga zeszła poniżej 73kg i jestem z tego powodu bardzo zadowolona (do szczęścia brakuje przynajmniej 20kg). Bardzo się staram, a wczoraj dużo się ruszałam i to pewnie pomogło. Zaczyna też procentować bezwzględne trzymanie się zasad: tylko chrupkie pieczywo, góra 2 kromki dziennie, zero cukru do herbaty, ograniczenie słodkiego do owoców lub jakiegoś drobiazgu do 100kcal kiedy już wysiadam. Stosuję 1 cheat day w tygodniu, kiedy jem trochę więcej, żeby pobudzić przemianę materii. Mam Marzenie i chce, żeby się spełniło. To marzenie to zejść poniżej 70kg do końca czerwca oraz do 63kg do końca sierpnia. Uda się?

5 komentarzy:

  1. Nie powiem Ci, że ma pewno zrealizujesz swój plan, ale bardzo Ci tego życzę. U mnie też działa tylko samokontrola, ale nie zawsze jestem w stanie trzymać się jej, niestety. Ale wierzey, że damy radę!

    OdpowiedzUsuń
  2. Czytamy się już trochę czasu i zapewne wiesz, jaka jest moja opinia co do tych niskich kaloryczności. Ale nie chcę się mądrzyć, bo każdy robi tak, jak uważa, że mu będzie najlepiej. Dlatego będę zaglądać i czytać, ale niekoniecznie komentować, bo zachęcanie Cię do dalszego takiego działania będzie niezgodne z tym, co uznaję za słuszne.
    Przeczytałam Twoje wspominki i zrobiło mi się bardzo smutno, że tak się czułaś, przy Twoim wzroście ta waga 50kg to przecież niesamowicie mało.
    Na każdym kroku będę Ci życzyła zdrowia <3 Mam nadzieję, że nie masz mi za złe tego komentarza.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za komentarz u mnie, rzeczywiście, chciałabym do tej wagi 50kg schudnąć, z tym że jestem od Ciebie sporo niższa, bo mierzę z rana tylko 157 cm, także u mnie ta waga to dalej mieści się w granicach normy no i wiesz, to takie życzeniowe myślenie, bo ostatni raz ważyłam tyle chyba w 1 klasie gimnazjum :D :D
      Bardziej nie zgadzam się z metodami, które masz - wciąż jestem przekonana, że nie powinno się schodzić kaloryką poniżej swojej PPM. Ale podtrzymuję też swoj wcześniejszy komentarz, że mądrzyć się nie będę, bo działasz według tego, co uważasz za słuszne.

      Usuń
  3. Bardzo trzymam kciuki za twoje cele. Proszę uważaj na siebie <3

    OdpowiedzUsuń
  4. Krok po kroku Ariela, bez spiny. Uda się konsekwencją dojść do celu, juz blisko jesteś tej 6 z przodu. Choćby ta waga schodziła wolno nie przejmuj sie, tylko rób swoje

    OdpowiedzUsuń