czwartek, 15 maja 2025

Dzień 5/100

 Hej,

jakoś daję radę, ale wciąż ilościowo zjadam zbyt dużo. Zdrowiej, ale dużo.. Po wczorajszej niezdrowej pizzy oczywiście wagi przybyło... normalne, ale dołuje.

Mam dziś w ogóle doła, nie wiem, czy to okres, zmęczenie czy tęsknota, a zapewne wszystko razem. Piszę tylko dlatego, że sobie to obiecałam, to naprawdę motywuje.

Czasem mam takie uczucie, że moje relacje z ludźmi są bardzo zawodne, powtarzam sobie wtedy jak mantrę, że w zasadzie nikogo nie potrzebuję, a wręcz często ludzie mnie męczą, a mimo to czasem w chwilach słabości chciałabym, żeby komuś zależało na moim towarzystwie. Niestety jestem dziwolągiem o cechach autystki i poza ukochanym i jedną przyjaciółką od lat nie mam za bardzo wielu bliskich znajomych. Chociaż... chyba sama ludzi odpycham, zdarza mi się odrzucać zaproszenia, izolować się, wyłączać się w trakcie rozmowy i myśleć o czymś innym. A jeszcze teraz wyglądam jak wyglądam i nie bardzo pewnie się czuję wśród szczuplejszych koleżanek. Wiem, że to błedny tok myślenia, ale po okresie urlopu oczekuję, że coś się zmieni na lepsze, że latem będę się więcej ruszać... Choć staram się codziennie trochę.

A, zapomniałam Wam napisać, od jakiegoś czasu jestem na psychotropach podwyższających serotoninę, bo było już dość mroczno..

Dobrze, to chyba wszystko na dziś. Na koniec jeszcze dodam: jeśli jesteście w normie wagowej to nigdy nie pozwólcie sobie wejść w nadwagę, nigdy. To strasznie demotywuje: wiedzieć, że ma się przed sobą taką długą drogę... Pocieszeniem jest tylko to, że waga początkowo szybciej spada. Ale ból pozostaje. 

3 komentarze:

  1. Coś w tym jest, jak kiedyś udało mi się bardzo dużo schudnąć, wyglądałam obłędnie, lubiłam wtedy całkiem swoje ciało, dużo ćwiczyłam, czułam się ze sobą dobrze. Później przytyłam i przez lata tkwiłam w tym stanie, to jeszcze bardziej pogłębiło moją nerwicę i depresję. Powoli udaje mi się zmieniać myślenie i z tego wychodzić. Oby u Ciebie też było lepiej

    OdpowiedzUsuń
  2. mylifewithanaa.blogspot.com
    czy muglby ktos zajzec? bo nie mam wgl wyswietlen i to co mialo byc moja motywacjom juz nia nie jest plss potrzebujewsparcia i motywacji

    OdpowiedzUsuń
  3. Odnośnie tego co napisałaś, to ja zawsze staram się sobie powtarzać, że droga także ma znaczenie. Ja wiem o co Ci chodzi, że chcesz się światu pokazać dopiero jak będziesz szczupła, że wtedy zaczniesz się cieszyć życiem i wszystko będzie w porządku, ale myślę, że takie "odkładanie" życia na później może mieć zgubny rezultat.

    OdpowiedzUsuń