wtorek, 20 maja 2025

Dzień 10/100

 Dziś był niezły dzień. Czułam się dobrze, a ostatnio to się tak rzadko zdarza..

Jedzeniowo panuję nad sobą. Dziś z owoców truskawki, wypiłam też smoothie owocowe i zjadłam obiad. Może jeszcze wciągnę jakąś kanapkę z ciemnym pieczywem wieczorem, żeby rano nie jeść.

Staram się też dbać o to, by wypijać dużo wody.

Czy tęsknię za dawną wagą? jeszcze 5 lat temu ważyłam 56kg i miałam BMI 19.. ech... mam wrażenie, że to było w innym życiu, tak jak waga sprzed 15 lat 47kg... ależ ja wtedy byłam z siebie zadowolona!

Tak wiem, że cyferki to nie wszystko, ale to dawało mi sporą siłę. No i ciuchy.. nie musiałam się martwić, czy znajdę swój rozmiar i jak będę w tym wyglądać, wszystko leżało dobrze.

No cóż, motywacja jest, działam zgodnie z planem, czekam też na urlop, by zacząć ograniczać ilościowo jedzenie. Obstawiam, że obecnie jadam po ok 1600 kcal, co latem planuję zredukować do 800.

Trzymajcie się!

4 komentarze:

  1. Eh tak to już jest, że na chudej osobie to nawet najgorsze szmaty dobrze wyglądają.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No niestety, stwierdzam to na własnym przykładzie :(((

      Usuń
  2. Uda ci sie powrocic do tej wagi. Wierze w to. I ty tez w to wierz.
    Nadal zachecam do odwiedzenia mojego bloga by wspolnie sie powspierac:
    mylifewithanaa.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak byłam szczupła to też siebie lubiłam i to jak wyglądam w ubraniach, mogłam iść do sklepu z pewnością, że coś znajdę. A teraz? Noszę worki i ciężko znaleźć mi spodnie, które wejdą na mój tyłek i łydki.
    Smutne to, ale mam nadzieję, że nam wszystkim się uda, jest w tej społeczności ciut żywiej ostatnio, więc możemy się wspierać jak kiedyś. :)

    OdpowiedzUsuń