Dziś był niezły dzień. Czułam się dobrze, a ostatnio to się tak rzadko zdarza..
Jedzeniowo panuję nad sobą. Dziś z owoców truskawki, wypiłam też smoothie owocowe i zjadłam obiad. Może jeszcze wciągnę jakąś kanapkę z ciemnym pieczywem wieczorem, żeby rano nie jeść.
Staram się też dbać o to, by wypijać dużo wody.
Czy tęsknię za dawną wagą? jeszcze 5 lat temu ważyłam 56kg i miałam BMI 19.. ech... mam wrażenie, że to było w innym życiu, tak jak waga sprzed 15 lat 47kg... ależ ja wtedy byłam z siebie zadowolona!
Tak wiem, że cyferki to nie wszystko, ale to dawało mi sporą siłę. No i ciuchy.. nie musiałam się martwić, czy znajdę swój rozmiar i jak będę w tym wyglądać, wszystko leżało dobrze.
No cóż, motywacja jest, działam zgodnie z planem, czekam też na urlop, by zacząć ograniczać ilościowo jedzenie. Obstawiam, że obecnie jadam po ok 1600 kcal, co latem planuję zredukować do 800.
Trzymajcie się!
Eh tak to już jest, że na chudej osobie to nawet najgorsze szmaty dobrze wyglądają.
OdpowiedzUsuńNo niestety, stwierdzam to na własnym przykładzie :(((
UsuńUda ci sie powrocic do tej wagi. Wierze w to. I ty tez w to wierz.
OdpowiedzUsuńNadal zachecam do odwiedzenia mojego bloga by wspolnie sie powspierac:
mylifewithanaa.blogspot.com
Jak byłam szczupła to też siebie lubiłam i to jak wyglądam w ubraniach, mogłam iść do sklepu z pewnością, że coś znajdę. A teraz? Noszę worki i ciężko znaleźć mi spodnie, które wejdą na mój tyłek i łydki.
OdpowiedzUsuńSmutne to, ale mam nadzieję, że nam wszystkim się uda, jest w tej społeczności ciut żywiej ostatnio, więc możemy się wspierać jak kiedyś. :)