Hej,
o mało nie zapomniałam zrobić wpisu.
A dziś była plama, pierwsza od dwóch tygodni. Zrobiłam sobie naleśniki z mąki kukurydzianej i niestety poległam, bo zjadłam 3. No cóż, obliczam w głowie, że jestem o jakieś dwa dni w tył. Jakoś to przeżyję, ale nie powiem, boli ...
Słucham Taylor Swift przed spaniem (robię to rzadko i przy naprawdę zrąbanym humorze) i zamierzam przespać dysonans.
Do jutra i oby sobotnie ważenie mnie nie dobiło!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz